-
na przykład30.01.201230.01.2012Dzień dobry!
Która z poniższych form jest najwłaściwsza w języku pisanym? Czy są między nimi różnice w odbiorze?
- Na przykład
- Przykładowo
- Dla przykładu -
wzór, przykład, ideał24.10.200224.10.2002Dzień dobry.
Chciałbym wiedzieć, jak nazywa się osoba, z której można brać przykład? -
formy trybu rozkazującego11.03.200311.03.2003Szanowni Państwo!
Z uprzejmą prośbą zwraca się Helena Kazancewa – wykładowca języka polskiego z Białorusi.
Mam kłopot z wyjaśnieniem moim studentom tego, jak się tworzy formy trybu rozkazującego. A właśnie co dotyczy czasowników kończących się zbiegiem spółgłosek, ostatnią z których jest spółgłoska wargowa.
W podręcznikach dla obcokrajowców, które są mi dostępne, używa się dwóch reguł:
1. Jeśli temat czasownika kończy się spółgłoską wargową, przy tworzeniu rozkaźnika temat twardnieje: zrób, kip, mów itd.
2. Jeśli temat czasownika kończy się zbiegiem spółgłosek albo nie tworzy sylaby, dodaje się sufiks –ij (-yj): rwij, śpij, drzyj, zamknij, marznij, poślij.
Wytłumaczywszy w ten sposób (byłam pewna, że powiedziałam wszystko), przy układaniu testu sprawdzającego zastosowałam między innymi czasowniki: martwić się, nakarmić, załatwić, wątpić, zrozumieć i poprosiłam o utworzenie form trybu rozkazującego od nich.
Zgłupiałam, kiedy, zacząwszy sprawdzać, zobaczyłam formy, utworzone od tych czasowników za pomocą sufiksu –ij. Studenci zrobili niby wg reguł (przynajmniej tych, które podałam), a mimo to, zrobili źle.
Może gdzieś w gramatykach jest taka reguła (której nie spotykałam, nie znam), że przy tworzeniu trybu rozkazującego sufiksu –ij nie dodaje się do tematów, zakończonych zbiegiem spółgłosek, jeżeli ostatnią spółgłoską tego zbiegu jest spółgłoską wargową? Czy ja mogę podać to studentom jako regułę, czy to jest zbieg okoliczności, i zdarzyło mi się w jednym zadaniu przez przypadek nazbierać tyle wyjątków? Czy istnieją jeszcze podobne przykłady? Może to tylko jakaś tendencja, dopiero obserwacja, którą trzeba by sprawdzić, zanim będzie się opowiadać z pewnością?
I, zresztą jak wyjaśnić sytuację z parą aspektową rozumieć – zrozumieć, gdzie oba czasowniki należą do IV (III) koniugacji (poprzednie „kłopotliwe” słówka należały do II), przy czym forma rozumiej jest utworzona zgodnie z regułami od tematu 3 os. l.mn. (rozumieją), formę zrozumiej uważa się za dopuszczalną (choć miałaby być taka wg reguły), a zrozum jest formą normalną i powszechną? Co jest z czasownikiem weź (I), utworzonym od tematu weźm’, gdzie spółgłoska wargowa w wygłosie ginie? Czy to jest jedyny wyjątek, czy istnieją podobne czasowniki?
Przepraszam Państwa za kłopot i długie tłumaczenie, wiem, że zadaję chyba niełatwe pytanie. Bardzo proszę o pomoc.
Z serdeczną wdzięcznością,
Helena Kazancewa
-
Kłopotliwy Murzyn
16.12.202031.01.2017Wprawdzie bardzo stary nie jestem (nieco ponad 30 lat), więc może zabrzmieć to trochę dziwnie, ale w czasach mojej młodości nie było niczego złego w określeniu Murzyn. Obecnie poprawność polityczna każe mówić Afroamerykanin lub osoba czarnoskóra, a Murzyn stał się określeniem obraźliwym.
Proszę wyjaśnić genezę Murzyna, a także dlaczego obecnie to określenie jest „na cenzurowanym”, z czego wynika ta zmiana jego postrzegania.
-
działać4.12.20154.12.2015Mam pytanie dotyczące działania czegoś, w czyimś lub jakimś przypadku.
Czy poprawnie jest mówić to nie działa dla mnie, ta metoda sprzedaży działa dla jej biznesu, ten sposób myślenia dla nas działa?
Czy w ogóle forma działanie DLA kogoś/czegoś w kontekście działania metody lub sposobu jest poprawna językowo? Zawsze bowiem czuję zgrzyt, gdy ktoś tak mówi lub pisze.
Pozdrawiam
-
Jak zapisywać nazwy kategorii i podkategorii na stronie sklepu internetowego24.09.201824.09.2018Witam,
czy istnieje uzasadnienie dla pisowni wielką literą nazw kategorii i podkategorii na stronie sklepu internetowego?
-
o kształcie i w kształcie7.03.20157.03.2015Witam,
dręczy mnie od jakiegoś czasu mały problem. Czy o kształcie i w kształcie mogą być stosowane zamiennie? Moje wątpliwości biorą się z tego, że często spotykam je używane w tym samym kontekście, lecz osobiście korzystam z pierwszego, gdy przyrównuję coś do figury geometrycznej, a ostatnie rozumiem jako np. płyn w naczyniu (przybierający kształt, który nie jest mu właściwy) lub, bardziej dosłownie, jako coś „siedzącego w kształcie” (lub Kształcie).
Pozdrawiam
A.B. -
powód25.06.200325.06.2003Dzień dobry!
Mam pytanie dotyczące wyrażenia z powodu i konstrukcji analogicznych. Wiadomo – co potwierdza SPP – że piszemy i mówimy np. „Nie przyszedłem z powodu choroby”. Jeśli jednak wyraz powód zastąpimy w zdaniu podrzędnym wyrazem który, to należy użyć przyimka z czy dla, np. „Powodem, dla którego którego nie przyszedłem, była choroba” czy może „Powodem, z którego nie przyszedłem, była choroba”? Skoro mówimy z powodu, a nie dla powodu, poprawniejsze wydaje się zdanie drugie, a jednak takich konstrukcji się nie spotyka. Proszę o rozwianie moich wątpliwości: która wersja i z jakiego powodu jest poprawna? -
Adaptacja fleksyjna zapożyczeń
10.01.202429.12.2023Szanowni Państwo,
chciałbym dopytać w sprawie nieodmienności wyrażeń łacińskich typu modus operandi. W słowniku można odnaleźć sformułowanie, że wyrażenie w każdej formie jest takie samo. Dla osób znających jednak język łaciński zdania „analiza modus operandi sprawcy”, a tym bardziej „są różne przykłady modus operandi sprawców” wygląda co najmniej dziwacznie. Czy można jednak stosować odmianę takich zwrotów i budować zdania typu „analiza modi operandi”? Jaka jest też przyczyną tej nieodmienności? Z góry dziękuję za pomoc.
Z wyrazami szacunku
Daniel
-
bynajmniej – przynajmniej
10.10.202010.05.2006Szanowni Państwo!
Spotykam się często z wypowiedziami zawierającymi słowo bynajmniej w znaczeniu 'przynajmniej', np. „Bynajmniej ja tak sądzę”. Przyznaję, że mnie to razi. Bardzo proszę o wyjaśnienie zasad używania słowa bynajmniej oraz o kilka przykładów poprawnego użycia. Dziękuję i pozdrawiam!